Jaka jest najlepsza praca na świecie? Ciężko odnaleźć na to pytanie jednoznaczną odpowiedź. Jedni odpowiedzą, że to ta, w której zarabia się najwięcej, drudzy, że to ta, do której chętnie wstajemy rano, trzeci, że to ta, w którą nie musimy angażować wiele wysiłku. Możliwości jest więc wiele, od chirurga, po maklera giełdowego aż po pisarza. Co jednak powiecie na pracę, w której codziennie macie do czynienia z najnowszymi samochodami. Często tymi z wysokiej półki, podróżujecie po świecie, jesteście zapraszani na premiery aut i wydarzenia z nimi związane. Do tego zarabiacie pokaźne sumy pieniędzy i łatwo zyskać możecie popularność i rozpoznawalność? Brzmi jak marzenie? Tak właśnie wygląda praca wielu dziennikarzy motoryzacyjnych.
Dziennikarze zajmujący się motoryzacją publikują swoje treści na kilka różnych sposobów. Najbardziej tradycyjna droga to pisanie do branżowych gazet, tych nie brakuje i od lat cieszą się sporą popularnością.
Wyższa półka to zatrudnienie w programach motoryzacyjnych, tam wszystko jest nagrywane, co powoduje, że dziennikarz oprócz odpowiedniej wiedzy, musi również umieć pracować przed kamerą i mieć odpowiednio wyćwiczoną dykcję. Rosnącą popularnością cieszą się wszelakie portale motoryzacyjne, tych ciągle przybywa, co łączy się z tym że coraz więcej osób właśnie na nich znajduje zatrudnienie. Zależnie od miejsca pracy, dziennikarze motoryzacyjni odpowiedzialni są za pisanie wszelkich newsów i wiadomości. Najważniejszym punktem jest jednak poznawanie nowych samochodów, jeżdżenie nimi, a następnie pisanie bądź nagrywanie ich recenzji.
Oprócz tego osoby z branży często zapraszane są na prezentacje aut, targi motoryzacyjne, wyścigi i inne wydarzenia związane ze światem czterech kółek, znaczna część z nich ma miejsce za granicą, co jest świetną okazją do podróżowania i poznawania świata.
Jak zostać dziennikarzem motoryzacyjnym? Sam Jeremy Clarkson, czyli najbardziej znana osoba z tego świata, napisał w jednej ze swoich książek, że aby wejść w tę branżę, nie trzeba znać się na samochodach…wystarczy dobrze umieć o nich opowiadać lub pisać.
Najprościej będzie wam zacząć na jednym z wielu internetowych portali motoryzacyjnych. Często szukają one osób chętnych do współpracy, więc w którymś na pewno przyjęci zostaniecie w roli stażysty. Na start waszym zadaniem prawdopodobnie będzie tylko pisanie newsów i flashy, jednak po zdobyciu odpowiedniego doświadczenia dopuszczeni będziecie do testowania aut. Od tego momentu jest już krótka droga, aby zacząć pracę z kamerą i publikować wideorecenzje na YouTube, bądź znaleźć zatrudnienie w jednej z gazet.
Jeżeli nie chcecie zaczynać od zera, to zanim zaczniecie swoją karierę internetowego dziennikarza motoryzacyjnego, warto zastanowić się nad studiami dziennikarskimi, dzięki którymi zdobędziecie odpowiednie doświadczenie, przed wejściem w branżę. Uczelnią, której kierunek dziennikarstwa cieszy się dobrą opinią jest AHE w Łodzi. Akademia jest szkołą niepubliczną i bardzo niekonwencjonalnie podchodzi do kształcenia dziennikarzy, jej studenci już od pierwszych dni wysyłani są na wszelkiego rodzaju praktyki, a na zajęciach zachęcani są do jak największej samodzielności i kreatywności.